poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Tajemnicze zaproszenia i placement!

Jakiś czas temu dostałam na facebooku zaproszenie od zupełnie obcej mi osoby.
Na pierwszy rzut oka nie przejęłam się tym i zignorowałam to, bo często przychodzą mi zaproszenia od obcych osób. Jednak wieczorem coś mnie tknęło i postanowiłam, że przejrzę profil.
Po "obczajeniu" jej konta zobaczyłam, że na pewno nie mieszka w Polsce a jej posty są pisane w języku angielskim.
Nie skojarzyłam jednak faktu, że może to być ktoś z mojej przyszłej host rodziny (bo przecież nie dostałam żadnego maila o placemencie) zostawiłam to i poszłam spać.
Następnego dnia przyszło kolejne zaproszenie od osoby płci męskiej o tym samym nazwisku. Wtedy wiedziałam, że to nie może być przypadek. O mało co nie spadłam z krzesła! Napisałam do Maddy (bo tak ma na imię moja host siostra) czy się znamy, na co ona odpowiedziała, że jej rodzina jest zainteresowana goszczeniem mnie w następnym roku szkolnym w Stanach!
Maddy wydaję się super osobą! Jest moją rówieśniczką i mamy wspólne pasje :)
Zastanawiało mnie tylko jedno... Dlaczego nie dostałam jeszcze oficjalnego maila z informacją o placemencie...? Widocznie wszystko jeszcze nie jest pewne a rodzina dopiero stara się o hostowanie wymieńca.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze i spędzę w tej rodzinie najbliższy rok to będę mieszkała w MISSOURI!



Nigdy nawet nie pomyślałam, że trafię to tego stanu, co nie znaczy, że się nie cieszę. Jestem bardzo ale to bardzo zadowolona i już nie mogę się doczekać kiedy rozpocznę swoją AMERYKAŃSKĄ PRZYGODĘ! :)
Więcej o host rodzinie i placemencie opiszę Wam jak tylko dostane oficjalnego maila :) 


8 komentarzy:

  1. Wow, jeszcze nigdy nie słyszałam żeby ktoś trafił do tego stanu :D Oryginalnie :) Trzymam kciuki, żeby rodzina okazała się idealna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mam nadzieje, że rodzina będzie tak samo fajna w rzeczywistości jak wydaje się przez internet :)

      Usuń
  2. Super :D Ja dopiero skończyłam z aplikacją, więc na placement jeszcze sobie poczekam... Ale trzymam kciuki, żeby Twoja rodzina okazała się wspaniała!
    A jakbyś przypadkiem chciała zajrzeć do mnie, to zostawiam link: http://blonde-girl-in-the-usa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również trzymam za Ciebie kciuki, kto wie... może trafisz do wymarzonego stanu :)Z przyjemnością zajrzę na Twojego bloga :D

      Usuń
  3. Wow, zazdroszczę stanu :D słyszałam, że jest tam ciepło. Mam nadzieję, że rodzina w rzeczywistości okaże się równie sympatyczna. Ja najprawdopodobniej jeszcze sobie na ten mój placement poczekam. Póki co zapraszam na bloga: http://coloryourlifeletsbecreative.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki. Też mam taką nadzieję :) Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej dostała swój wymarzony placement. Chętnie zajrzę na Twojego bloga :D

    OdpowiedzUsuń